"Ci, którzy nie zapomnieli" - w izraelskim tygodniku "Lamiszpacha" także o naszych działaniach

9 grudnia w izraelskim tygodniku "Lamiszpacha" ukazał się artykuł "Ci, którzy nie zapomnieli". Pani Lili Haber, która przewodzi społeczności żydowskiej o korzeniach krakowskich w Izraelu, opowiedziała autorce artykułu o inicjatywach i ludziach w Polsce, którzy troszczą się o pamięć po żydowskich sąsiadach. Mieliśmy zaszczyt znaleźć się w gronie opisywanych osób. Z języka hebrajskiego tekst dotyczący Mszany Dolnej i naszych działań przetłumaczyła nam Jolanta Kruszniewska. A oto jego treść: "Mszana Dolna jest małym miasteczkiem, którą zamieszkuje około 7 tys. Polaków. I ani jeden Żyd. W międzywojniu mieszkało w niej około 800 Żydów, którzy stanowili jedną trzecią wszystkich mieszkańców miasteczka. Pani Urszula Antosz-Rekucka, jedna z mieszkanek Mszany Dolnej, czuje się odpowiedzialna za strzeżenie dziedzictwa żydowskiego, które pozostało w mieście, a także za pamięć o getcie, które zostało tam utworzone w czasie wojny i gdzie zostali ulokowani Żydzi mszańscy i uchodźcy z innych obszarów. Co spowodowało, że podjęłaś się tego zadania? „Zaczęło się podczas moich studiów teologicznych w Krakowie. Studiowaliśmy Biblię i już wtedy chciałam nazwać moje dzieci Rachela i Jakub. Bardzo zainteresował mnie wówczas judaizm. I chociaż nie mam pochodzenia żydowskiego, zaczęłam uczęszczać na zajęcia z judaizmu i coraz lepiej poznawać kulturę żydowską.” Zajęcia o kulturze żydowskiej w Polsce? Gdzie można je znaleźć? „Może to być zaskakujące, ale w przeciągu ostatnich lat na kilku uczelniach wyższych w całej Polsce zostały otwarte kursy z judaistyki. W Krakowie powstał Instytut Judaistyki, w którym znajduje się także Ośrodek Historii i Kultury Żydów Krakowskich. I brzmi to niesamowicie, że oprócz historii, literatury i kultury żydowskiej, są także zajęcia z hebrajskiego i jidysz.” Antosz-Rekucka opowiada, że po studiach sama zaczęła uczyć się o Żydach, którzy byli mieszkańcami jej miasteczka – Mszany Dolnej, i ich historie ją bardzo zaciekawiły. Tak czy inaczej, Antosz-Rekucka zauważa, że nie jest jedyna. „Jest wielu Polaków interesujących się Żydami, którzy tu mieszkali i na różne sposoby kultywują pamięć o nich. Znam miejsca, w których co roku organizowane są obchody rocznic zagłady Żydów danego miasta lub innych tragicznych wydarzeń związanych z tymi miejscami. Zazwyczaj jest to dzień likwidacji getta lub masowej egzekucji żydowskich mieszkańców. I dodatkowo Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu 27- go stycznia.” Według niej sposób upamiętnień różni się w zależności od miejsca, ale ma też cechy wspólne: uroczystość żałobna na cmentarzu żydowskim lub przy pomniku, obejmująca składanie kwiatów, zapalanie zniczy i wspólną modlitwę. Wydarzeniu towarzyszą czasem wykłady, warsztaty lub wystawa na temat Żydów, którzy żyli w tym miejscu. „Także w Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu mają miejsce podobne wydarzenia. W ostatnich latach z inicjatywy Gminy Żydowskiej w Warszawie umieszcza się w oknie mieszkań zapaloną świecę na znak pamięci” – dodaje z entuzjazmem".
Tekst opisuje także działania tak szanowanych i znanych osób jak Anna Brzyska, Paweł Kulig, Darek Popiela, Adam Bartosz, Janusz Makuch - znaleźliśmy się zatem w znamienitym towarzystwie. Artykuł ukazał się w ortodoksyjnym czasopiśmie - dlatego nie dodano zdjęć kobiet, stąd Ania i Urszula nie pojawiły się na fotografiach. Część opisującą Mszanę Dolną i nasze działania zaznaczyliśmy na dodatkowym slajdzie na niebiesko